Składniki (na ok. 2 blachy):
1 kg mąki pszennej
ok. 3 szklanek ciepłego mleka
kostka drożdży
szklanka + 5 łyżek cukru
5-6 jajek
2 kostki masła
odrobina soli
ok. 1 kg śliwek (najlepiej węgierek, ale myślę, że inne też się sprawdzą)
1 opakowanie budyniu waniliowego
Sposób przygotowania:
Rozpuść drożdże i łyżkę cukru w mleku. Przykryj i pozostaw na ok. pół godziny w dużym naczyniu (drożdże muszą mieć miejsce, by urosnąć). Na kuchence stop masło i pozostaw do ostygnięcia. Odłóż na bok 2-3 łyżki mąki oraz 0,5 kostki masła - przydadzą się potem na kruszonkę. Przesiej resztę mąki przez sito, wymieszaj ze szklanką cukru, szczyptą soli oraz zaczynem drożdżowym. Jajka 'rozbełtaj' widelcem i przelej do ciasta. Wyrabiaj rękoma przez ok. 10-15 minut (aż zacznie odchodzić od rąk). Dolej masło i znów wyrabiaj, aż wszystkie składniki się połączą. Pozostaw przykryte do wyrośnięcia na godzinę lub więcej.W tym czasie umyj i wypestkuj śliwki. Wyłóż blachy papierem do pieczenia. Zrób kruszonkę z pozostałego masła, mąki i łyżki cukru, siekając masło na drobne kawałeczki ostrym nożem, po czym dosypując cukier z mąką i mieszając delikatnie palcami. Zrób budyń wg przepisu na opakowaniu, lecz z trochę mniejszej ilości mleka. Rozwałkuj ciasto, wyłóż nim blachy. Wyłóż na wierzch śliwki( miąższem do góry), posyp łyżką cukru, zalej gorącym budyniem i posyp kruszonką. Wstaw do piekarnika i piecz w 180 stopniach (lub w 160 z termoobiegiem) ok. 45 minut (aż drewniany patyczek po przebiciu ciasta będzie suchy).
Smacznego! :)






